Młodzi ludzie umierający w trakcie wojny to niewątpliwie wielka strata dla społeczeństwa, które później w czasie pokoju nie będzie w stanie wyjść na prostą, ponieważ młodzież i dzieci nie będą wykształcone, zdrowe ani normalne, a jedyne co będą miały – to wspomnienia z brutalnego okresu bratobójczej wojny. Dlatego kraje rozwinięte i zaangażowane w kreowanie polityki międzynarodowej robią wszystko, aby takie biedniejsze i nierozwinięte regiony świata wspierać przede wszystkim humanitarnie, oferując leki czy finansując budowę szkół. Niestety rywalizacja między plemionami czy ludźmi tej samej narodowości ale innego wyznania jest na tyle ostra w wielu regionach, że starania międzynarodowej dyplomacji nie są w stanie zmienić tego stanu rzeczy. Współczesna wojna jest coraz mniej konwencjonalna i wykorzystywanie niepozornych dzieci do przenoszenia leków, broni czy bomb przez tereny zajmowane przez wrogów staje się bardzo powszechne. I niestety nie zanosi się na to, by rola dzieci w konfliktach miała zostać umniejszona w przyszłości.

www.mediaboss.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ