Remont łazienki zwykle kojarzy się z kurzem, brudem, hałasem i kosztami. W końcu ktoś, kto zdecydował się na nowy projekt łazienkowego wnętrza zwykle zaczyna prace od zbicia kafli. Jednak taki generalny remont nie zawsze jest konieczny. Jeśli tylko płytki ścienne czy podłogowe są całe, nie trzeba ich skuwać, ale można kompletnie zmienić ich kolor.
Miła dla oka odmiana
Często, gdy projektujemy pierwszą łazienkę mamy inne oczekiwania, inna panuje moda. Po kilku latach może się okazać, że różowe kafle w wybrane przez nas wzory są kompletnie passe, albo my sami nagle wolimy inny styl – np. skandynawski, w którym panują kolory: biały, szary, niebieski, piaskowy… Gdy samodzielnie chcemy zrobić remont łazienki i nie ponieść dużych kosztów wystarczy nowoczesna farba do płytek. Nie można malować zwykłą akrylową, lateksową, czy olejną albo emulsyjną. W sklepach budowlanych znajdziemy specjalistyczne farby w różnych kolorach to gresu, klinkieru, płytek ceramicznych. Zwykłe składają się z dwóch części, które trzeba wymieszać ze sobą za pomocą mieszadła. Trzeba to zrobić bardzo dokładnie, a farbę zużyć w ciągu kilku godzin. Nakłada się ją pędzlem i wałkiem na dokładnie umyte, odtłuszczone płytki, w których wcześniej uzupełniliśmy wszelkie ubytki w fudze. Zwykle malowanie zaczyna się od fug, a potem dopiero maluje całe płytki.
Różne pomysły na wykorzystanie farb
Farby do płytek to także możliwość zrobienia modnej “szachownicy”, pomalowania ścian na różne kolory lub podzielenie ściany w połowie (np. ciemniejszy dół, jaśniejsza góra). Farby takie sprawdzą się jednak nie tylko w łazience, ale też w korytarzu, kuchni czy garażu. Mają wysoką klasę ścieralności, a podłoga jest odporna na brud i zmienne warunki. W ten sposób, mając w kieszeni zaledwie kilkaset złotych, możemy kompletnie zmienić wystrój naszych wnętrz.