Pierwsza wycieczka do chełmskich kopalni została zorganizowana już w 1911 roku a druga zaś dopiero w 1930 roku. Organizatorami owej wyprawy była grupa harcerzy z Marianem Pilarskim na czele. W roku 1936 kopalnia kredy szczególnie zainteresowała kierownika budowy wodociągów w mieście, czyli inżyniera Denisow, gdyż uważał on, że te podziemia mogą stanowić niemałą atrakcję turystyczną. Przygotował krótką trasę dla turystów o długości 150 metrów. Ale w 1942 roku niestety władze okupacyjne nakazały zamurowanie wszystkich wejść do kopalni wychodzące z każdego domu. Karą za niewykonanie rozkazu była kara śmierci, a mimo to nie wszyscy się to tego dostosowali, ponieważ podziemne korytarze były najlepszym schronieniem dla chełmian podczas wojennej zawieruchy. Legenda głosi, że w tych podziemiach zamieszka dobry duch Bieluch, który chronił i bronił dobrych gospodarzy a zabłąkanych w ciemnościach intruzów straszył. Duch Bieluch to biały niedźwiedź, który mieszkał kiedyś pod trzema dębami na Chełmskiej Górze, który to zapadł się w podziemia, wówczas, gdy zobaczy święty ogień wydobywający się ze świątyni. Pewnego razu, gdy najeźdźcy chcieli zdobyć świątynię niedźwiedź rozgromił napastników.

www.miedzyrzecka.pl/

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKAIRUAN
Następny artykułPodróże zagraniczne

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ