Wyniosłe klify i niebotyczne góry zachodniej Krety wcina się w malowniczo głęboki parów miejscami o pionowych ścianach. Mierzący 18 kilometrów wąwóz Samarii jest raz szerszy, raz znów węższy i wije się niczym wąż przez Lefka Ori, czyli Góry Białe. Zbocza tych gór rzeczywiście wyglądają na białe- latem połyskują bielą w promieniach słońca, a zimą okryte są śniegiem. Z rozpadlin i skalnych półek w ścianach wąwozu wyrastają cyprysy, figowce i oleandry. W niektórych miejscach można dostrzec cyprysy, które zapuściły korzenie w przypominającej tapetę wapiennej skorupie, osadzonej przez wodę sączącą się po zboczach Hen, w górze, wiszą orły i sokoły, kruki zaś fruwają niczym czarne kłęby sadzy unoszące się nad płonącym lasem. Wąwóz został wyżłobiony przez rzekę Tarraios, która płynie wzdłuż uskoku między masywem Pachnes na wschodzie a Górami Gingilos i Wolakias na zachodzie. Zimą jest to rwący górski potok, gwałtownie toczący swe wody dnem parowu, ale latem kurczy się i zamienia w cicho szemrzący strumyk.

www.hanja.pl/

[Głosów:0    Średnia:0/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ