Święta to nie konkurs, ani nie wyścigi. Jak się zorganizować, aby było miło, sprawnie i bezboleśnie? Zapraszamy do lektury!

Logistyka i planowanie

Świąteczne śniadanie jest sycące, późne i spożywane dłużej niż zazwyczaj. Po nim następuje symboliczny spacer, po którym znowu lądujemy za stołem z świątecznym obiadem. Bądźmy realistami i przygotujmy te potrawy, które zostaną zjedzone i w takich ilościach, jakim podołają nasze żołądki. Szkoda czasu, pieniędzy i naszego zmęczenia na „postaw się, a zastaw się”, a w konsekwencji dojadanie świątecznych ostatków do majówki.

Zacznijmy od stworzenia listy gości: ile będziemy gościć osób dorosłych, a ile dzieci. Następnie zapiszmy na kartce menu oraz wielkość dań. Jest to świetna pozycja startowa do stworzenia pragmatycznej listy zakupów.

Kolejnym krokiem powinno być sprawdzenie spiżarki oraz kuchennych szafek, tak aby na liście zakupów znalazło się to, co autentycznie potrzebne. Listę zakupów możemy zrobić z podziałem na produkty, które mają dłuższe daty ważności i te, które kupujemy przed samymi świętami. Jeśli pójdziemy po zakupy na dwa tygodnie przed świętami, możemy sporo zaoszczędzić – tuż przed świętami niektóre produkty drożeją nawet o 20 procent!

Przemyślmy jaką ilość gości udźwignie nasz domowy budżet. W razie napiętej sytuacji finansowej wsparciem może się okazać krótkoterminowa pożyczka. Pamiętajmy jednak, że zawsze powinno się pożyczać dokładnie i tylko tyle, ile rzeczywiście potrzebujemy.

Catering
Koszt samodzielnego przygotowania świątecznego śniadania dla 10 osób wynosi ok. 200 zł., podczas gdy firma cateringowa policzy od 350 do 450 zł. Pamiętajmy jednak, że od tej kwoty odejmujemy czas spędzony na zakupach i w kuchni, koszt gazu, prądu i wody. W skład najpopularniejszego zestawu wchodzą zazwyczaj dwie sałatki, szynka, półmisek wędlin, jajka faszerowane i z sosem tatarskim, pieczywo, babka drożdżowa i mazurek.

Musimy obliczyć jakim dysponujemy budżetem, ile mamy siły, chęci, czasu oraz czy ryzykujemy kulinarną katastrofę lub nerwowe załamanie.

Wsparcie

Dać sobie pomóc – mimo, iż brzmi banalnie, to właśnie tu tkwi klucz do sukcesu. Warto zaangażować wszystkich domowników – zakupy, siekanie, obieranie, bieżące mycie naczyń, sprzątanie przydzielonych przestrzeni, czy też produkcja wielkanocnych ozdób i malowanie pisanek w wykonaniu najmłodszych.

Tu także podzielmy zadania na te, które można zrobić znacznie wcześniej (zakupy, mycie okien, trzepanie dywanów, itp.) i te, które robimy na koniec (gotowanie, odkurzenie podłóg starcie kurzy). Nie bójmy się też zrezygnować z tych zadań, które mogą poczekać (np.: generalne porządki w pawlaczu, na strychu i schowku pod schodami).

Nie ulegajmy presji i nie dajmy się zwariować – to ma być przede wszystkim miły, wiosenny i świąteczny czas spędzony z tymi, którzy są nam najbliżsi w sposób, który będzie dla nas komfortowy i przyjemny.

Więcej porad znajdziesz na: https://www.pozyczkomat.pl/kategoria/akademia

[Głosów:1    Średnia:5/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ